Siemka,
Zapewne jesteście ciekawi, co było dalej

Gdy już zdobyłem nową ramę, zamówiłem również ZYX-S2 i serwa KST DS215MG. Ale przy składaniu pomyślałem sobie, sprawdzę jeszcze, czy te serwa są cokolwiek warte i wsadziłem nowego zyxa z serwami MG92B. No i powiem, ze spisywały się całkiem nieźle, latało się całkiem przyjemnie, model w powietrzu był jak wryty, reagował szybko i zachowywał się przewidywalnie (jak na moje umiejętności

). Ale tak było jedynie przez 8 pakietów, potem nagle coś mu odwaliło, żeby było weselej w powietrzu.
Początkowo wszystko wyglądało normalnie, ale w pewnym momencie gibnęło go na bok a następnie wystrzelił do góry. Początkowo byłem zaskoczony, ale postanowiłem jeszcze nie lądować aby rozeznać się w sytuacji. Helik wydawał się reagować na sterowanie cykliką, ale jak się chwilę potem przekonałem, nie miałem w ogóle kontroli nad skokiem ogólnym. Na filmie słychać, jak mocno redukuje gaz, niewiele brakowało do całkowitego odcięcia silnika, ale model i tak uciekał do góry. W pewnym momencie w końcu zabrakło mu ciągu, i spadł miękko na krzaki. Tu też słychać, że mimo zwiększania obrotów, nie ma żadnej reakcji. Gdy już do niego podszedłem, okazało się, że w ogóle nie pracuje jedno serwo, tak jakby nie dostawało sygnału. Kurde se myślę, nowy kontroler, a już walnięty, jakiś pech mnie prześladuje :/ Ale po restarcie wszystko wydawało się pracować normalnie. Postanowiłem go jeszcze raz podnieść kontrolnie, a ten z kolei odpowiedział mi efektownym hopkiem.
A żeby było jeszcze ciekawiej, mam wideo
https://youtu.be/h5xlbUb15WENo dobra, wystarczy tego, założyłem nowe serwa i od tamtej pory śmiglak lata bez klopsów (odpukać

) no w każdym razie wylatałem około 20 pakietów i wszystkie lądowania były kontrolowane

Co do starych serw, to po zdjęciu okazało się, że jedno z nich, chodzi nieco ciężej od pozostałych, jakby się przytarł w nim silnik. Nie mogę powiedzieć na 100%, ale przypuszczam, ze mogło się trochę przegrzewać, po czym się wyłączało. To co mnie najbardziej zdumiało, to możliwość kontrolowania modelu mimo niedziałania jednego z serw

Niepokoi mnie tylko jedna rzecz, czasem zdarza mu się lekko i bardzo szybko szarpnąć ogonem lub tarczą na bok, zaobserwowałem to kilka razy. zwykle trwa to max 0.5 sekundy lub krócej, a helik zawsze wraca na pozycje, niestety, nie mam już pomysłu, gdzie szukać przyczyny.
Pozdro
